I've been trying to limit myself when it comes to shopping so even though I obviously browsed the stores I didn't actually buy anything. I decided to only buy things that are 100% in my tase and the ones I really need. I tried to rearrange my closet many times but it's difficult to get rid of all the clothing I have (and most of them never wear) - almost every time I slide the door something falls out of the closet! You know, there are things I always feel like I don't have enough - for example tshirts, simple shirts or really universal shoes. In fact, these all are the basics. On the other hand, if I chose better quality items I'd reduce the amount of useless clothing and it will be easier for me to keep everything in order (that would be great). Anyway, I broke my shopping resolution a few weeks ago when I bought this perfect, basic shirt dress. I usually think over most of my purchases but this time I just fell it was meant to be mine. I'm sure this dress will be perfect for any occassion and I'll easily style it with anything. This time I chose lace up sandals from Mango and black bucket bag with fringe. I can't wait to wear it in these oversize autumn outfits though!
Od jakiegoś czasu mocno ograniczałam się jeżeli chodzi o zakupy - nawet, jeżeli chodziłam po sklepach, to zazwyczaj wychodziłam z niczym. Postanowiłam kupować tylko te rzeczy, które podobają mi się w stu procentach lub będą rzeczywiście przydatne na co dzień. Już kilka razy robiłam przegląd szafy, a i tak jest w niej tyle ubrań, że podczas przesuwania drzwi wiele z nich po prostu wypada (serio). Są rzeczy, których wiecznie mi brakuje - tshirty, klasyczne koszule czy uniwersalne buty. Faktycznie, są to bazowe elementy każdej garderoby, ale jeżeli postawimy na produkty lepszej jakości i zrezygnujemy z ilości, to nie dość, że będziemy bardziej zadowoleni, to łatwiej będzie o porządek w szafie (to moja zmora). W każdym razie, moje postanowienie zakupowe trwało do momentu, kiedy zobaczyłam w sklepie tę koszulową sukienkę w paski . Zazwyczaj zastanawiam się czy coś powinnam kupić, często też daję sobie czas na przemyślenie już po zakupie. Tym razem zupełnie uległam i tym samym mam w kolekcji nową ulubioną i (chyba) idealną rzecz. Ta sukienka świetnie będzie się sprawdzać również jako tunika lub koszula w stylizacjach oversize. Nie mogę się doczekać bardziej jesiennych kombinacji z nią w roli głównej! Jak na razie połączyłam ją ze sznurowanym sandałami z Mango i zamszową torbę z frędzlami - wersja na ostatnie upały tego lata, więc bardzo prosta i uboga w dodatki.
Od jakiegoś czasu mocno ograniczałam się jeżeli chodzi o zakupy - nawet, jeżeli chodziłam po sklepach, to zazwyczaj wychodziłam z niczym. Postanowiłam kupować tylko te rzeczy, które podobają mi się w stu procentach lub będą rzeczywiście przydatne na co dzień. Już kilka razy robiłam przegląd szafy, a i tak jest w niej tyle ubrań, że podczas przesuwania drzwi wiele z nich po prostu wypada (serio). Są rzeczy, których wiecznie mi brakuje - tshirty, klasyczne koszule czy uniwersalne buty. Faktycznie, są to bazowe elementy każdej garderoby, ale jeżeli postawimy na produkty lepszej jakości i zrezygnujemy z ilości, to nie dość, że będziemy bardziej zadowoleni, to łatwiej będzie o porządek w szafie (to moja zmora). W każdym razie, moje postanowienie zakupowe trwało do momentu, kiedy zobaczyłam w sklepie tę koszulową sukienkę w paski . Zazwyczaj zastanawiam się czy coś powinnam kupić, często też daję sobie czas na przemyślenie już po zakupie. Tym razem zupełnie uległam i tym samym mam w kolekcji nową ulubioną i (chyba) idealną rzecz. Ta sukienka świetnie będzie się sprawdzać również jako tunika lub koszula w stylizacjach oversize. Nie mogę się doczekać bardziej jesiennych kombinacji z nią w roli głównej! Jak na razie połączyłam ją ze sznurowanym sandałami z Mango i zamszową torbę z frędzlami - wersja na ostatnie upały tego lata, więc bardzo prosta i uboga w dodatki.
- 16:07
- 11 Comments