Wróciłam już z Paryża. Dzisiaj, jak pisałam, zdjęcia z Berlina :)
(dziwnym trafem - większość to zdjęcia jedzenia)
- 18:44
- 16 Comments
Kolejny upalny dzień, który nad morzem bądź basenem byłby idealny, jednak w mieście jest dla mnie trudny do wytrwania. Zawsze uwielbiałam lato i gorąc, a po tegorocznej zimie nie spodziewałam się aż tak wysokich temperatur. Ze skrajności w skrajność. Dzisiaj jednak i tak nie zamierzam nigdzie więcej wychodzić (ewentualnie wieczorny spacer). Jutro idę na wesele, a nabawiłam się okropnych odcisków chodząc w sandałkach – nie było to dobrym pomysłem. Teraz mogę tylko liczyć na to, że nie będę za bardzo cierpiała. Wybrałam się tylko na szybkie zakupy, a teraz siedzę z bolącym brzuchem. Wypadałoby tylko trochę posprzątać. Może w końcu zabiorę się za oglądanie zaległych odcinków True Blood.
Necklace - Topshop
Bracelet - Topshop